Prawo Spadkowe Testament

Testament a zapis – jak ofiarować najbliższym konkretne przedmioty na wypadek naszej śmierci?

testament
5/5 - (2 votes)

Za oknem sypie śnieg, w kominku strzelają iskry. Członkowie rodziny stoją zebrani dookoła łóżka, na którym umierający senior rodu drżącym głosem dyktuje swoją ostatnią wolę: dom dla córki, złote monety dla syna, kolekcja znaczków dla wnuka…

Tak często wyobrażamy sobie testament – w rzeczywistości wygląda to nieco inaczej. Testament to jednostronna i odwołalna czynność prawna na wypadek śmierci, na mocy której spadkobierca wchodzi w ogół praw i obowiązków spadkodawcy. Nie można w ten sposób rozporządzić mieniem. Co jeśli chcielibyśmy jednak przekazać komuś jakieś konkretne przedmioty?

Do tego służą zapisy. Polskie prawo wyróżnia dwa rodzaje: zapis zwykły (art. 968 KC) i windykacyjny (981^1 KC).

Zapis zwykły

 Zapis zwykły może być ustanowiony jedynie w testamencie i dokonany na rzecz oznaczonej osoby. Poprzez zapis zwykły spadkodawca zobowiązuje spadkobiercę – czyli osobę, która na mocy testamentu lub ustawy wchodzi w ogół jego praw i obowiązków – do wykonania na rzecz zapisobiercy określonego świadczenia majątkowego. Może również obciążyć zapisobiercę na rzecz innego zapisobiercy – tzw. dalszy zapis). Zapisobierca nie jest spadkobiercą ani właścicielem zapisanego przedmiotu – poprzez dokonanie zapisu powstaje zobowiązanie, na mocy którego zapisobiercy przysługuje względem spadkodawcy roszczenie o wykonanie zapisu. Jeżeli spadkobierców jest kilku to są obciążeni zapisem w stosunku do udziałów spadkowych (chyba, że spadkodawca rozrządzi inaczej).

Wyobraźmy sobie to na przykładach.

Znany w okolicy przedsiębiorca Andrzej W. powołał do spadku Adama W.  w 1/4, Alicję G. w 1/4 i Barbarę Z. w  1/2. Zobowiązał ich do przekazania na rzecz zapisobiercy Wacława U. 100 tysięcy złotych. W tej sytuacji Wacławowi U.  przysługuje względem spadkobierców roszczenie – Adam W. i Alicja G. będą musieli przekazać po 25 tysięcy złotych a Barbara  Z. – 50 tysięcy złotych.

Andrzej mógłby jednak wskazać, że zapis obciąża jedynie Adama – wtedy ten musiałby sam przekazać zapisobiorcy 100 tysięcy złotych. Roszczenie zapisobiercy jest pokrywane z majątku masy spadkowej i staje się wymagalne z chwilą otwarcia testamentu (śmierci spadkodawcy) – czyli od tej chwili zapisobierca może domagać się wykonania go. Można uzależnić wykonanie zapisu zwykłego od warunku lub terminu.

Zapis dalszy

 Powiedzieliśmy już sobie, że zapis dalszy polega na obciążeniu zapisobiercy zapisem na rzecz innego zapisobiercy. W przypadku zapisu dalszego można się wstrzymać z jego wykonaniem aż do wykonania zapisu od spadkobiercy. Na przykład:

Andrzej W. dokonał zapisu dalszego na korzyść Zbigniewa K. Zobowiązał do jego wykonania Władysława Ś. Spadkobiercą jest Adam W.

W tej sytuacji Zbigniew ma roszczenie wobec Władysława, który to ma roszczenie wobec Adama. Władysław może się wstrzymać z realizacją zapisu wobec Zbigniewa, do czasu, aż otrzyma zapis od spadkobiercy, czyli Adama.

 Zapis windykacyjny

Zapis windykacyjny różni się od zapisu zwykłego. Jego skutki następują z mocy prawa już w chwili otwarcia spadku – w przeciwieństwie do zapisu zwykłego, który tworzy jedynie stosunek zobowiązaniowy. Zapisobiercy nie przysługuje roszczenie o wykonanie zapisu (przeniesienie własności), ponieważ już jest właścicielem. Może domagać się jednak wydania rzeczy. Nie można  więc uczynić zapisobiercą windykacyjnym spadkobiercy. Nie można też uzależnić wykonania zapisu windykacyjnego od warunku lub terminu jeśli jednak tak się stanie, to zapis traktowany jest jako zapis zwykły – chyba, że co innego wynika z treści testamentu lub okoliczności. Różnic między zapisem windykacyjnym a zwykłym jest więc całkiem sporo.

Przedmiotem zapisu windykacyjnego mogą być:

– rzecz oznaczona co do tożsamości

– zbywalne prawo majątkowe

– przedsiębiorstwo lub gospodarstwo rolne

– ustanowienie na rzecz zapisobiercy użytkowania lub służebności

Porównajmy:

Spadkobiercą Andrzeja W. jest Adam W.  Andrzej W. dokonał zapisu zwykłego na rzecz Haliny K. i zapisu windykacyjnego na rzecz Wiesławy C.  W obu przypadkach był to samochód.

Halinie przysługuje roszczenie względem spadkobiercy – Adama – o przeniesienie na nią prawa własności samochodu, które Adam uzyskał jako spadkobierca. Wiesława, jako adresat zapisu windykacyjnego, staje się właścicielką samochodu już w chwili otwarcia spadku (czyli śmierci Andrzeja). Wiesława nie może domagać się przeniesienia własności samochodu, ponieważ własność samochodu już na nią przeszła z chwilą otwarcia spadku. Może natomiast domagać się wydania przedmiotu (np. przekazania kluczyków).

Zapis windykacyjny musi być sformułowany w sposób precyzyjny. Andrzej w powyższej sytuacji musiałby napisać w testamencie: „Jedynym spadkobiercą ustanawiam syna Adama, ale chciałbym, by córka Wiesława z chwilą mojej śmierci stała się właścicielką należącego do mnie samochodu Volkswagen Golf”.

Z treści wynika, że jest to zapis windykacyjny – Wiesława ma stać się w chwili śmierci Andrzeja właścicielką. Inna sytuacja miałaby miejsce, gdyby Andrzej napisał: „Moim spadkobiercą czynię Adama, a Wiesławie zapisuję samochód”. W tej sytuacji byłby to zapis zwykły i Wiesławie przysługiwałoby roszczenie względem Adama i dopiero po jego spełnieniu stałaby się właścicielką Volkswagena.

Sytuacja znana nam z filmów i powieści, w której człowiek obdarowuje swoich najbliższych konkretnymi przedmiotami może mieć więc miejsce – musi to jednak odbywać się jako zapis, wchodzący w skład testamentu.

Co w sytuacji, jeśli spadkodawca o tym nie wiedział i sporządził testament, w którym rozdysponowuje konkretnymi przedmiotami?

Treść testamentu należy interpretować w sposób możliwie najlepiej oddający wolę testatora. Jeśli rozrządzi w ten sposób prawie całą masą spadkową uznaje się to za testament, a niedoszłych zapisobierców za spadkobierców w częściach ułamkowych odpowiadających wartości zapisów.

Wróćmy do Andrzeja:

Andrzej W. zapisał w testamencie: „zapisuję swój samochód synowi Adamowi a swój dom córce Andżeli”. Samochód warty był 50 tysięcy złotych, a dom 200 tysięcy złotych. Dla uproszczenia przyjmijmy, że to był jego cały majątek. W takiej sytuacji Adam i Andżela będą spadkobiercami – odpowiednio w 1/5 i 4/5.

Gdyby jednak oprócz samochodu i domu Andrzej posiadał w banku milion złotych, rozporządzenia te można by uznać za zapis, a pozostała część podlegałaby dziedziczeniu.

To rozróżnienie ma to istotne znaczenie, ponieważ na spadkobierców przechodzą także niektóre długi i zobowiązania spadkodawcy, a na zapisobiercę zwykłego nie.

Kto może być zapisobiercą?

 Stosuje się odpowiednio przepisy o dziedziczeniu. Zapisobiercą może być osoba fizyczna lub prawna, jeśli żyła lub istniała w chwili otwarcia spadku. Może się jednak zdarzyć, że zapisobierca zostanie uznany za niegodnego. Może żądać tego każdy, kto ma w tym interes, w ciągu roku od dnia, w którym dowiedział się o przyczynie niegodności, ale nie później niż trzy lata od otwarcia spadku (art. 929 KC). Sąd może uznać za niegodnego (art. 928 KC), jeżeli spadkobierca (lub, w naszym przypadku, zapisobierca):

– dopuścił się umyślnie ciężkiego przestępstwa przeciwko spadkobiercy

– podstępem lub groźbą nakłonił do sporządzenia lub odwołania testamentu (w tym zapisu), albo w taki sam sposób przeszkodził mu w dokonaniu jednej z tych czynności

– umyślnie ukrył lub zniszczył testament spadkodawcy, podrobił lub przerobił jego testament albo świadomie skorzystał z testamentu przez inną osobę przerobionego lub podrobionego

Nie można jednak uznać za niegodnego, jeżeli spadkodawca mu przebaczył. Jeżeli w chwili przebaczenia spadkodawca nie miał zdolności do czynności prawnych, przebaczenie jest skuteczne, gdy nastąpiło z dostatecznym rozeznaniem.

Zapisobierca może też odrzucić zapis. Roszczenia z tytułu zapisów przedawniają się po pięciu latach od otwarcia spadku. Należy też pamiętać, że przy nabyciu majątku poprzez zapis powstaje zobowiązanie podatkowe.

Damian Karaszewski

Dodaj Komentarz

Zostaw komentarz