Odszkodowania Szkody na Mieniu Umowy

Odpowiedzialność pary młodej za szkody spowodowane przez gości weselnych

Odpowiedzialność pary młodej za szkody spowodowane przez gości
5/5 - (3 votes)

Organizacja przedsięwzięcia, jakim jest wesele, czy impreza urodzinowa u niejednego może wywołać ból głowy. Nie wyobrażamy już sobie organizacji większego wydarzenia bez skorzystania z usług fotografa, kamerzysty, czy dj’a. Usługodawcy ci posiadają nierzadko bardzo drogi sprzęt, aby sprostać wygórowanym oczekiwaniom młodej pary, czy osoby organizującej inną imprezę. Co jednak, jeśli sprzęt ten ulegnie zniszczeniu z winy naszych gości? Czy para młoda może zostać obciążona kosztami naprawy?

Odpowiedzialność deliktowa

Warto przede wszystkim rozważyć, czy małżonkowie mogą zostać obciążeni odpowiedzialnością za niesubordynację gości i poczynione przez nich ewentualne szkody. Wyobraźmy sobie, że zapraszamy na imprezę z dj’em naszego kuzyna, który do tego stopnia dał się ponieść zabawie, że wpada na głośniki, przewraca je i tym samym niszczy. Kto w takiej sytuacji ponosi odpowiedzialność za zniszczenia? Para młoda? Nieostrożny kuzyn? A może właściciel lokalu, w którym odbywa się wesele?

Odpowiedzi powinniśmy szukać w art. 415 Kodeksu cywilnego, zgodnie z którym kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Oznacza to, że nie można winić nikogo innego, jak osobę, która szkodę spowodowała – w tym przypadku kuzyna. To on musi naprawić szkodę, niezależnie od tego, u kogo bawił się na weselu, czy w jakim miejscu odbywała się impreza. Jednak czy zawsze, w każdych okolicznościach osoba taka będzie musiała naprawić szkodę?

Zniszczenie „konieczne”

Może się zdarzyć także taka sytuacja, kiedy zniszczenie sprzętu zleceniobiorcy będzie konieczne ze względu na ratowanie innego dobra. Wyobraźmy sobie sytuację, że na tym samym weselu, w pobliżu głośników dj’a bawią się małe dzieci. W pewnym momencie jeden z głośników zaczyna się niebezpiecznie przechylać i w konsekwencji spada na jedno z dzieci. Jeśli kuzyn odepchnie głośnik w drugą stronę, aby zapobiec tragedii, nie będzie ponosił z tego tytułu odpowiedzialności, nawet, jeśli sprzęt ulegnie całkowitemu zniszczeniu.

Wynika to z treści przepisu art. 424 Kodeksu cywilnego, zgodnie z którym kto zniszczył lub uszkodził cudzą rzecz albo zabił lub zranił cudze zwierzę w celu odwrócenia od siebie lub od innych niebezpieczeństwa grożącego bezpośrednio od tej rzeczy lub zwierzęcia, ten nie jest odpowiedzialny za wynikłą stąd szkodę, jeżeli niebezpieczeństwa sam nie wywołał, a niebezpieczeństwu nie można było inaczej zapobiec i jeżeli ratowane dobro jest oczywiście ważniejsze aniżeli dobro naruszone. Oczywistym jest to, że należy ratować ludzkie zdrowie lub życie nawet, jeśli groziłoby to powstaniem szkody materialnej.

Pamiętajmy jednak o współmierności. O ile w powyższym przykładzie mówimy o faktycznym ratowaniu życia i zdrowia, o tyle jeśli głośnik o wartości kilku tysięcy złotych zacznie spadać na naszą torebkę o wartości 20 złotych, zrzucając go w drugą stronę nie możemy mówić o współmierności.

Odpowiedzialność za dzieci uczestniczące w zabawie

A co, jeśli szkodę na sprzęcie spowodują dzieci gości? Dziecko do trzynastego roku życia bezwzględnie nie ponosi odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę. Czy to oznacza, że dzieci mogą bezkarnie dewastować sprzęt usługodawcy na weselu? Oczywiście, że nie. W przypadku dzieci do 13 roku życia odpowiedzialność z tytułu popełnionych przez nie szkód ponoszą rodzice. Po przekroczeniu progu 13 lat odpowiedzialność rodziców ustaje.

Odpowiedzialność za czyny popełnione w stanie upojenia alkoholowego

Oprócz dzieci, na weselu nie brakuje też osób będących pod wpływem alkoholu. W ich przypadku o utratę kontroli nad ciałem nie jest trudno, a najwięcej szkód powstaje właśnie z tego powodu. Wydawać by się mogło, że osoba w stanie nietrzeźwości nie kontroluje swoich ruchów, a więc nie może odpowiadać za ewentualne szkody. Jest to błędne myślenie. Oczywiście, Kodeks cywilny wyłącza odpowiedzialność odszkodowawczą osób, które z jakichś powodów znalazły się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Jednak czym innym jest utrata kontroli nad sobą wskutek spożycia napojów odurzających lub zastosowania innych odurzających środków. W tym przypadku odpowiadamy za szkodę na takiej samej zasadzie, jak byśmy byli trzeźwi.

Zasada swobody kontraktowej

Zdarza się jednak, że usługodawcy w treści umowy zawieranej z klientem wpisują zastrzeżenie, iż w razie jakichkolwiek szkód na sprzęcie odpowiedzialność ponoszą nowożeńcy. Czy jest się czym przejmować? Taki zapis nie jest sprzeczny z prawem, gdyż Kodeks cywilny hołduje zasadzie swobody kontraktowej. Oznacza to, iż strony mogą ukształtować treść umowy wedle własnego uznania. Jednak umowa ta nie może sprzeciwiać się właściwości stosunku, ani zasadom współżycia społecznego.

Tak naprawdę zapis o odpowiedzialności odszkodowawczej młodej pary ma niejako zdyscyplinować ich i zmusić do pilnowania gości. Ciężko jest jednoznacznie określić, czy można na parę młodą przerzucić odpowiedzialność za szkodę, za którą winę ewidentnie ponosi ktoś inny. Nowożeńcy nie są organizatorami w rozumieniu ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, żeby przypisywać im taką odpowiedzialność.

Przyjmijmy jednak, że to młoda para ponosi odpowiedzialność. Jakiej wysokości odszkodowanie należy się zleceniobiorcy w takiej sytuacji? Podpisując umowę możemy zastrzec, że nasza odpowiedzialność ogranicza się do z góry określonej kwoty. Niemniej, odszkodowanie nie może być wyższe, niż rzeczywiście poniesiona szkoda przez zleceniobiorcę. Podkreślił to Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 października 2010 r. V CSK 78/10: „W świetle art. 361 § 2 k.c., ustalenie wysokości szkody wymaga porównania rzeczywistego stanu majątkowego poszkodowanego oraz stanu, jaki by istniał, gdyby nie doszło do zdarzenia wyrządzającego szkodę (wg tzw. metody dyferencyjnej). Odszkodowanie nie może przewyższać rzeczywistej wysokości uszczerbku majątkowego poniesionego przez poszkodowanego”.

Regres do winowajcy

Jeśli zgodnie z umową jesteśmy odpowiedzialni za zniszczenie sprzętu zleceniobiorcy, możemy czuć się pokrzywdzeni. Jak to jest możliwe, że ktoś inny zawinił, a my mamy za to płacić? Na nasze szczęście ustawodawca przewidział taką możliwość w przepisie art. 441 §3 k.c. Zgodnie z jego treścią ten, kto naprawił szkodę, za którą jest odpowiedzialny mimo braku winy, ma zwrotne roszczenie do sprawcy, jeżeli szkoda powstała z winy sprawcy. Tym samym młoda para, która naprawiła szkodę może żądać, żeby winny kuzyn zwrócił im pieniądze.

Jeśli mamy kilku winowajców, od każdego z nich możemy żądać zapłaty stosownie do winy danej osoby oraz od stopnia, w jakim przyczyniła się do powstania szkody. Podobnie orzekł sam Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 21 maja 1974 r. (II CR 196/74): „Jeżeli chodzi o zwrotne roszczenie tego, kto naprawił szkodę, względem osób, których działanie lub zaniechanie wywołało szkodę, osoba, która naprawiła szkodę, może żądać od pozostałych zwrotu odpowiedniej części zależnie od okoliczności, a zwłaszcza od winy danej osoby oraz od stopnia, w jakim przyczyniła się do powstania szkody”.

Pamiętajmy także o tym, że decydując się na czyjeś usługi warto zapytać, czy korzysta on z ubezpieczenia sprzętu. Warto zachować ostrożność podpisując umowę ze zleceniobiorcą. Jednak jeśli już zdążyliśmy ją podpisać, a zawiera ona felerny zapis o odpowiedzialności odszkodowawczej małżonków wiemy już, że istnieje wyjście z tej sytuacji.

spec. ds. prawnych Ewa Kędzierska

Dodaj Komentarz

Zostaw komentarz