Odszkodowania Szkody na Mieniu Szkody Osobowe

Odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez zwierzęta

szczeniaki
5/5 - (1 vote)

Kto ponosi odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez zwierzęta? Czy można się uchronić przed tą odpowiedzialnością?

Art.  431 k.c.

  • 1. Kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, obowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło, chyba że ani on, ani osoba, za którą ponosi odpowiedzialność, nie ponoszą winy.
  • 2. Chociażby osoba, która zwierzę chowa lub się nim posługuje, nie była odpowiedzialna według przepisów paragrafu poprzedzającego, poszkodowany może od niej żądać całkowitego lub częściowego naprawienia szkody, jeżeli z okoliczności, a zwłaszcza z porównania stanu majątkowego poszkodowanego i tej osoby, wynika, że wymagają tego zasady współżycia społecznego.

Artykuł powyższy będzie miał zastosowanie, jeżeli:

– zwierzę jest pod władaniem człowieka, czyli nie jest zwierzęciem dzikim

– zwierzę działa samo z siebie, nie na rozkaz ani pod kontrolą człowieka.

Obie przesłanki muszą być spełnione łącznie. Pierwsza przesłanka oznacza, że zwierzę nie może być zwierzęciem dzikim. Może to być zwierzę hodowlane – krowa, czy świnia – jak też zwykły domowy pies.

Druga oznacza, że zwierzę musi działać pod wpływem własnych instynktów. Nie może być do określonego zachowania przez człowieka nakłonione – na przykład poprzez zachęcanie do zaatakowania osoby poprzez komendę „bierz go, atakuj”. W tym przypadku byłaby to szkoda wyrządzona przez człowieka za pomocą zwierzęcia. Tak samo szkodą wyrządzoną przez zwierzę nie jest szkoda wyrządzona przez przez jeźdźca poruszającego się na koniu.

W przypadku odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez zwierzęta następuje odwrócenie zasady domniemania niewinności – w tym przypadku domniemuje się istnienie winy. Dlatego wystarczającą przesłanką do poniesienia odpowiedzialności jest jedynie wykazanie szkody. Istnieje jednak możliwość obalenia domniemania. Należy udowodnić, że dochowało się wszystkich możliwych, zwyczajowych środków ostrożności w sprawowaniu opieki nad zwierzęciem, a ono wyrządziło szkodę mimo tego. Takie środki różnią się w zależności od zwierzęcia – w przypadku koni może to być trzymanie ich w odpowiednio zamkniętej stadninie, w przypadku psa wyprowadzanie go na smyczy i w kagańcu. Poprzez zachowanie zwierzęcia należy rozumieć nie tylko takie zachowanie, które nie jest spowodowane poleceniem człowieka, ale także brak reakcji na komendę. Działanie lub bierność zwierzęcia musi być więc niezależne od człowieka chowającego lub posługującego się nim.

Nie można też powoływać na to, że zwierzę nas nie posłuchało – na przykład gdy położy się na drodze i mimo próśb nie zechce z niej zejść doprowadzając do wypadku drogowego lub staranuje stragany na targowisku mimo wyraźnych okrzyków „stój, zatrzymaj się”. Nie wyłącza to odpowiedzialności jego właściciela.

Jednakże, nawet jeśli uda się udowodnić dochowanie wszystkich środków ostrożności, może się zdarzyć, że osoba chowająca lub posługująca się zwierzęciem i tak będzie musiała pokryć szkody.

Ustawodawca powołał się na tu „zasady współżycia społecznego„. Te nie zostały zostały jednoznacznie zdefniowane, więc pozostawiają sądowi pewną swobodę interpretacyjną z uwzględnieniem wszystkich okoliczności. Jedną z nich ustawodawca uznał za szczególnie ważną i wymienił ją wprost: różnica stanu majątkowego.

Bogaty przedsiębiorca Andrzej S. Posiada owczarka niemieckiego. Trzyma go na swojej ogrodzonej posesji, której pies nie jest w stanie samodzielnie opuścić. Pewnego wieczoru chuligani demolują część płotu i strzelają petardami. Wystraszone zwierzę ucieka przez dziurę w płocie i biegnie przez siebie niszcząc w panice kurnik ubogiego sąsiada będący jego głównym źródłem utrzymania.

Mimo, że Andrzej S. Dochował należytej staranności w sprawowaniu opieki nad zwierzęciem, to sąd może uznać, że musi pokryć całość lub część szkody wyrządzonej sąsiadowi. Wynika to właśnie z brzmienia paragrafu drugiego art. 431 k.c.

Damian Karaszewski

Dodaj Komentarz

Zostaw komentarz

Potrzebujesz pomocy – zgłoś się do Centrum Odszkodowań Copernicus